Przyjmowanie zgłoszeń OTWARTE

___________________________________________________


Muszę zawiesić przyjmowanie nowych zgłoszeń z powodu braku osoby do przydzielania 'A' do ofiar.

Druga rzecz to to, że 'A' szybko znudziły się zabawą i moja skrzynka mejlowa jest zasypana wiadomościami od porzuconych ofiar. Niestety nikogo nie zmusimy do wczuwania się w grę przez dłuższy czas.
Chętnych na ofiary jest wiele i łatwo nią być, bo to polega tylko na 'braniu', gorzej z tą drugą stroną.


Możecie rozwinąć grę albo znaleźć nową osobę przydzielającą, ale weźcie pod uwagę, że 'A' szybko nudzą się swoją rolą i porzucają bez słowa ofiary, a dla osób organizujących to za dużo pracy żeby zajmować się tym dłużej niż tydzień. Zamienianie się co tydzień robi za duży bałagan.

Przydałoby się jakieś udoskonalenie.
Cały czas pojawiają się nowi chętni, ale każdy na krótki okres czasu, to dosyć istotne.

Udoskonalenie polegałoby najzwyczajniej na świecie stworzenia społeczności na forum. Odgrywanie ról wykreowanych przez siebie postaciach a celem będzie odkryć kto z otaczjących/postujących postaci jest A.

tak, ale z każdej społeczności cały czas ktoś będzie odchodził. udoskonalenie ma polegać na tym żeby te odejścia nie wpływały aż tak na grę pozostałych.

Jakby A to byłaby grupa ludzi zajmująca się daną grupą ludzi"ofiar" to by umożliwiło zmniejszyć wpływ odejście jakieś osoby z zabawy. Każdy brak w "kadry" zawsze można byłoby zrehabilitować kolejnymi chętnymi itd.

A co z osobami, które zgłosiły się przed założeniem tego tematu?
Znam osobę, która myślała nad zgłoszeniem się tutaj, ale mówi, że boi się, że jakiś rodzic, np. zobaczy takie smsy i pójdzie na policję.. Nie można tego przecież wykluczyć, a to za dużo ryzyko.
Myślałam, że można by zrobić coś takiego, że każdy kto zgłasza się do bycia ofiarą, będzie miał też obowiązek wklejenia pod ankietą, że zgadza się na otrzymywanie takich wiadomości i coś co uniemożliwiłoby sprawę z policją.

kissmeorkillme: Jeśli olewa, która ostatnia zajmowała się organizacją nie przydzieliła komuś 'a' czy ofiary, to nie ma co liczyć na zbyt wiele bo ja nawet nie mam ankiet tych osób, nie wiem ile ich jest, ani jakie mają loginy.

Wychodzę z propozycją aby zrobić burzę mózgów. Dzięki temu,ustalimy nowe zasady,reguły i przebieg kolejnej gry.
kissmeorkillme: Też nad tym samym ostatnio rozmyślałem. Musimy zabezpieczyć A od odpowiedzialności karnej. Musimy uświadomić,że w świetle prawa jest to prześladowanie drugiej osoby.

Sęk w tym, żeby usprawnić system przydzielania i odpowiadania na pytania których przychodzi około kilkunastu każdego dnia. Prawie w każdym przypadku trzeba odnaleźć partnera gry tej osoby i znowu coś sprawdzać w ankiecie, albo o coś pytać. Czym dalej w grę tym więcej graczy i pytań. Co chwila ktoś rezygnuje, narzeka albo chce zmiany partnera. Do tego dochodzą nowe zgłoszenia. To wielki chaos. Nie dla jednej osoby, i nie jako zajęcie na jeden tydzień, bo robi się jeszcze większy bałagan. Z drugiej strony, nikt nie wytrzyma więcej niż tydzień i jeśli ma być nowy system to bez uwzględniania tego nic nie wyjdzie.
'A' też nie trzymają się zbyt długo swojego zadania.

Wpadłam na pomysł, iż ofiarą można być tylko raz przez 30 dni, wtedy A. nie zdążyłoby się za bardzo znudzić, bo dostawałoby co miesiąc nowych graczy. Natomiast ofiary mogłyby się zgłosić później po rolę A.

Ja myślę żeby zrobić tak:
1. zakładamy nowe forum, któremu reklamę robimy tutaj, na filmwebie, na kilku stronach o pll
2. z początku nie przyjmujemy zgłoszeń ofiar, tylko A, dopiero kiedy prześladowców będzie min. 4, możemy zacząć zabawę (skoro tak z tym ciężko ja mogę się zgłosić, ale nie wiem jak to wszystko wyjdzie, bo mam teraz burzę w życiu, lol.. mogłabym przyjąć max. 3 osoby do siebie, chyba, że robimy grupami).
3. kiedy będzie grupa A. tworzymy nową ankietę z rzecz jasna większością pytań stąd i czymś w stylu umowy.. regulaminu, aby w razie czego A. nie ponosiło konsekwencji prawnej.
4. ofiary wysyłają swoje zgłoszenia, każde A. dobiera sobie po kilka ofiar, które będzie prześladowało z delikatną pomocą teamu A. przykładowo: ktoś wyjeżdża, ma karę, nie zostawia swoich A. tylko na niedługi czas przekazuje je w ręce pomocników.
5. zaczynamy grę?

okej, to taka moja niedopracowana propozycja, a co Wy na to?


ps. wysłałam zgłoszenie w środę, kochana A, do Ciebie, tzn. na tego maila, który podałaś, nie wiem jak to teraz.

jak dla mnie luz blus ;p tylko może tych prześladowców powinno być więcej i powinni od razu mówić, że wiedzą na co się godzą... póki co ja niestety nie mogę być A... ;/ za dużo mam na głowie, a po co komu takie A, które nie ma na nic czasu.. ale później czemu nie, zobaczymy jak wyjdzie podoba mi się punkt 4 (ten z pomocą itd) w ogóle można zrobić taki właśnie team. Że A współpracują np ze sobą jakoś ;p

no, w sumie, ale myślę, że jeżeli A. będzie groziła odpowiedzialność karna to niewielu chętnych będzie. co myślicie o kontrakcie, czy coś?

o tym myślałam, ale nie wiadomo na ile nasze A będą uczciwe... wiesz, trochę ciężko jak kogoś się nie zna osobiście ;/

i właśnie.. to też problem, co jak A. upubliczni gdzieś nasze dane, czy coś? będą problemy z tą grą.

no w sumie nie pomyślałam o tym! kontrakt to byłaby dobra sprawa, ale musiałybyśmy mieć super gwarancję, że A będą go przestrzegać...

no właśnie i tu się zaczyna problem, bo wtedy odpowiedzialności karne mamy z głowy.. pozostaje odpowiedzialność teamu A.
może na A. też jakieś ograniczenia? kontrakt dla A?

no jakoś musimy byc ich pewne ;p

samo zaufanie to chyba za mało.. nad tym kontraktem trzeba by pomyśleć, bo to niegłupie jest. ograniczenia dla obu stron i będzie git majonez ;D

no właśnie, kontrakt byłby spoko i trzeba też przemyślec sprawę A teamu... bo to spore ułatwienie, może będzie więcej chętnych?

na pewno będzie ;> uch, jaka ja jestem pełna pomysłów, oj oj

Co do pomysłu: jestem za. Ale może jeszcze przed zgłaszaniem dobrze byłoby ustalić wszystkie zasady gry (+ udoskonalić je w jakiś sposób) dokładnie i pokazać je wszystkim. Żeby znów nie było sytuacji, kiedy połowa 'A' rezygnuje i ofiary zostają same.
I chyba dobrze by było podzielić się (tak jak w
przypadku tej gry) na grupki ofiar pod względem zamieszkania oraz stworzyć swego rodzaju 'społeczność'. Zintegrować się jeszcze nawet przed rozpoczęciem gry. Jednak tutaj jest problem, bo już teraz wiem, że znaczna część chętnych do gry zwyczajnie nie będzie się udzielać ani pomagać w tworzeniu tej 'społeczności'. Ach, ciężka sprawa.

A co do upubliczniania danych i wgl, to myślę, że nie podajemy tutaj ich aż tak wiele, żeby mieć z tego powodu jakieś przykrości. Ale kontrakt nie byłby rzeczą złą.

myslicie ze jest sens ? tyle zalatwiania tego, tyle organizacji, wczesniej nie wyszlo a gra sens miala ale jakos A checi nie, kompletnie nie rozumiem czemu.

kissmeorkillme: z takim nastawieniem zdziałamy coś na pewno

kontrakt będzie po to, żeby A nam tak nie rezygnowały właśnie, to byłoby jakieś zabezpieczenie

bo A. się boją i ja się nie dziwię.
a z takim nastawieniem, adusia to nic nigdy nie wyjdzie.

inhanet integracja? ZA!