O co chodzi w grze?

Wzorując się na serialu Pretty Little Liars tworzymy własną fabułę. Gra toczy się w naszym prawdziwym życiu i dotyczy nas. Jeśli chcieliście kiedyś postawić się w sytuacji serialowych bohaterów, to to miejsce jest dla was.


'A' - prześladowca, dostaje informacje o ofiarach, które go interesują i zamienia ich życie w piekiełko. Wysyła wiadomości, dręczy, może nawet szpieguje- nigdy nie wiesz. Rola 'A' jest stworzona dla osób, które chcą wiedzieć więcej niż inni. Lubią knuć intrygi, mieć kontrolę i władzę. Rola ofiary jest dobra dla tych, którzy lubią ryzyko i chcą poczuć dreszczyk emocji.
Możesz wybrać jedną z ról, lub pełnić obie na raz.




Na forum dostępna jest ankieta, którą wysyłasz po wypełnieniu. Jeśli jesteś 'A' czekasz na przydzielenie ci ofiary. Jeśli wybrałeś rolę ofiary- miej oczy otwarte.
Ankieta: http://pll-game.secretstories.org/t4-ankiety-dla-a-i-dla-ofiar



1. Według osobowości.
2. Według miejsca zamieszkania. W miarę możliwości trorzymy grupy. Np. kilka ofiar+ jedno lub kilka 'A'. Należący do każdej grupy mogą się spotykać i działać razem.

i ten czas w którym będziemy wysyłać swoje smsy będzie jakiś określony? ;d bo każda gra się kiedyś konczy co nie

Myślę, że to będzie już zależało od konkretnych osób. jak ktoś się znudzi to i tak nie będzie chciał ciągnąć gry na siłę. Jeśli druga osoba będzie chciała grać dalej ale straci swoje 'A' lub ofiarę to możemy poszukać jej nowego partnera do gry. Jeśli obie strony będą się świetnie bawić to mogą to grać ile chcą

ahaa rozumie ;D ale ofiara ma nie odpisywac na smsy od A czy odpisywac?

trudno mi powiedzieć. a jak wolicie? w serialu jest to niemożliwe i dziewczyny muszą zrobić coś publicznie żeby dostarczyć 'A' wiadomość. U nas chyba nie da się ukryć numeru telefonu gdy piszemy sms. Może pisanie z bramki internetowej by to umożliwiło, ale co do tego odpisywania to trzeba uzgodnić.

Czasami mozna by bylo odpisac, wtedy osoba A tez by miala jakis dreszczyk emocji ;d to chyba tez zalezy od danej pary.

To może po dopasowaniu będę pytać 'A' i ofiarę czy chcą mieć możliwość odpisywania. Gorzej jeśli jedna strona będzie na tak, a druga na nie

Wydaje mi się, że dobrze było by wysyłać raz na jakiś czas sms'y do swojego "A", o tym co się aktualnie u nas dzieje. To tak, żeby prześladowca był na bieżąco ze wszystkim.

Taka aktualizacja to dobry pomysł Ale mam też nadzieje, że 'A' będą mogli sami coś wyciągnąć z fb, wpisów na forum itd.

Też na to liczę. Mam nadzieję, że nasze "A" jak najlepiej wcielą się w swoją rolę (ja też się postaram) i że to wszystko nam wyjdzie.

ja mam w sumie obawy że A naprawde skomplikuje nam zycie ;D

sami piszac do A tresci ktore ma wykorzystac potem by znowu napisac do nas.. Troche glupie. Nie bedzie w tym rozrywki. Lepiej zeby A wyciagalo informacje z opisow, fejsa, blogow, jesli nie macie blogow zalozcie. Mysle ze wtedy to bardziej by mialo sens i zabawa bylaby ciekawsza. Zaskakujaca.

Nie każdy chce, aby jego problemy znalazły się na blogach itp. Czasami w oczach znajomych wolimy pozostać normalnymi dzieciakami bez żadnych pokomplikowanych spraw, więc wydaje mi się, że taki sms z nowościami byłby dobry. Albo jeżeli podajemy numer do jakiejś kumpeli, to niech "A" wyciąga od niej te informacje.

ale jak by założyć bloga, to przecież tylko A może go mieć, nikt znajomy (:

w sumie też prawda, można by było i tak spróbować

Wysyłanie wiadomości z internetu to dobry pomysł ! Nie można odpisać swojemu A, ale też nasz prześladowca nie jest narażany na koszta smsów
Co do wypytywania znajomych... nie jestem za tym pomysłem. Owszem można wysłać raz czy dwa coś do przyjaciół, ale przecież przynajmniej ja nie chcę, aby moja koleżanka dawała informacje o mnie A.
Po prostu trzeba odblokować fejsbuki, aby nieznajomi też mogli czytać wszystko i gotowe Takie jest moje zdanie.

Nie sądzę, żeby koleżanki dostając wiadomość od obcej osoby napisały jej o was wszystko, czy cokolwiek. Na fb, myślę że możemy założyć konto 'A' które dodacie do znajomych. Nie musiałybyście upubliczniać danych. 'A' mogło by wam też wysyłać z tego konta wiadomości.

Blogi to chyba wedle uznania, nie zmusimy nikogo żeby go miał ale było by dobrze. Oczywiście nie musi być znany znajomym. Wydaje mi się, że każdy rodzaj uaktualnienia informacji o sobie będzie dobry oprócz takiego bezpośredniego kontaktu do 'A'. Może być na blogu, na forum, na fb albo przeze mnie...

Ja mam propozycję .
Na Tumblrze jest opcja "Ask Me". Osoba, która chce wysyła pytania do nas, które przychodzą na prywatną pocztę. I ktoś może wysłać pytania jako Anonymous, czyli nie znamy adresu jego bloga ani nic. Jak dla mnie jest to bardziej funkcjonalne, niż FB.

Jestem za tym kontem na fejsie, to rzeczywiście lepsza perspektywa.

Co do facebooka, to dobry pomysł. A co do blogów, to nie sądzę, że każdy będzie miał czas na ich prowadzenie. Może lepszym rozwiązaniem byłby twitter? Tam zamieszczalibyśmy krótkie wiadomości o tym, co aktualnie robimy itp.?

Ja mam Twittera, to jestem na tak : )).

A fb to też nie każdy ma, np. ja i trochę nie mam zamiaru zakładać, bo strasznie mnie odrzuca ta strona.

Twitter też jest przekonywujący i niezły, aż sama przed sekundą założyłam.
Możemy używać tego i tego, żaden problem.

Też myślę że twitter to dobry pomysł

Z facebooka 'a' na pewno będzie korzystać ale ci którzy nie mają tam profilu nie muszą specjalnie zakładać.

Jestem jak najbardziej za tweeterem to bedzie chyba najlepszy spsob na informacje bo zawsze mozna nawet przez telefon poinformować o pewnych rzeczach
A teraz pytanko :)Dużo kobietek się zgłosiło?

Dużo, około 30 i pewnie ktoś jeszcze dojdzie